Duma nas rozpiera! Cieszymy się, że Rodzice dzieci trenujących w naszym KLUBIE rozwijają się - jest to wspaniały przykład, że nigdy nie jest za późno na sportową przygodę, rozwój a nawet spełnianie marzeń!
W piątek i sobotę 11-12 czerwca, przy okazji zawodów WKF Grand Prix Masovia odbył się egzamin na sędziów WKF. W kursie wzięło udział 10 uczestników, w tym dwoje z naszego klubu - Wiktoria Stankiewicz-Władimirow i Jarosław Knyziak.
Kilka słów podsumowania od naszych uczestników:
[Vicky]
Egzamin składał się z następujących części: w piątek testy pisemne Kata i Kumite oraz ocena wykonania kata i znajomość przepisów WKF na podstawie filmików video.
W sobotę podczas zawodów Gran Prix Mazovia odbyła się część praktyczna, gdzie sędziowaliśmy w realu pod czujnym okiem doświadczonych sędziów.
To był długi dzień :) zaczęliśmy od briefingu o 8:30, skończyliśmy odprawą sędziowską około 22:00.
Wszyscy zdali :))
Oczywiście to całkiem nowa droga i jest sporo do nauczenia się. Dzięki tym zawodom całkiem sporo rzeczy zaczęło się utrwalać w praktyczny sposób. Oczywiście, najważniejsza jest regularna praktyka.
Wnioski: idziemy do przodu, rozwijamy się i dobrze się bawimy :)
[Jarek]
W piątek mieliśmy teorię i egzaminy. Bardzo przydały się szkolenia z sędzią Danielem i na kursie była to raczej powtórka aczkolwiek bardzo intensywna.
Sam egzamin (pytania) był trochę jak egzamin na prawo jazdy. Moim zdaniem nie sprawdzał normalnie wiedzy a w pytaniach trzeba było zwracać uwagę na kruczki i haczyki. To samo było w oglądanych na video kata. Byliśmy jednak na to przygotowani dzięki kursom przed każdym top 10.
Drugi dzień był bardzo długi i intensywny.
Od 8.15 do 22.
Było w sumie 40 sędziów z różnym doświadczeniem.
Praktyka i doświadczenie z top 10 dla mnie było bezcenne. Do połowy turnieju ogarnialiśmy dzieci i młodzież i myślę, że doskonale to wypadło. Można było dużo się nauczyć od bardziej doświadczonych kolegów.
Potem, przynajmniej w moim przypadku wkradło się zmęczenie i zaczęły się pojawiać błędy. Było to cenne doświadczenie jak trudna jest rola sędziego i że koncentrację bardzo trudno utrzymać przez tak długi czas. Zauważyłem, że i bardziej doświadczonym sędziom zdarzały się trudniejsze chwile.
Doświadczenie zdobyte na całym dniu spędzonym na macie nr 5 dla mnie było bardzo cenne i na pewno będzie procentowało w przyszłości.